sobota, 16 sierpnia 2014

Grypa na cenzurowanym

Szukając nowej dawki absurdu o który niestety nie trudno natknąłem się na bardzo interesujący news. Mianowicie chodzi o ograniczenie sprzedaży środków na grypę.
Ministerstwo zdrowia chce ograniczyć liczbę opakowań, które będziemy mogli kupić podczas jednej tranzakcji. Chodzi o medykamenty zawierające pseudoeferydyne, dekstrometorfan lub kodeine. Te substancje są zawarte m.in w Gripex, Nurofen czy Acart.
Resort swoje działania usprawiedliwia tym, że trzeba ograniczyć dostępność leków bez recepty zawierających w składzie substancje psychoaktywne, wykorzystywane często jako narkotyki.
Zmiany w ustawach o przeciwdziałaniu narkomani wprowadzą limity zawartości substancji psychoaktywnych w jednym opakowaniu bez recepty a także limit ilości sztuk jaki pacjent będzie mógł wykupić za jedną wizytą w aptece. Więcej niż jedno opakowanie będzie można nabyć tylko na receptę. W przypadku jeżeli ktoś przyjdzie do apteki po "zakazany" środek kilka razy w ciągu dnia sprzedawca będzie miał obowiązek odmówić sprzedaży leków. Łamiąc przepis apteka będzie podlegać karze w wysokości 50.000 zł !
Tyle z teorii. Teraz czas na praktykę czyli z cyklu Absurd godni Absurd
Otóż doczekałem się czasów, w których każda świnia może jeść z koryta na wiejskiej. Przecież ta ustawa to jeden wielki absurd i pokazuje, że żyjemy w kraju, który jest rządzony przez delikatnie mówiąc osoby niekompetentne. Jedynymi zwyciężcami ustawy będą Ci, którym zapłacono za jej sporządzenie ( niestety z naszych podatków ). Ustawa zmieni tylko tyle, że chcąc zakupić większą ilość zakazanych leków będziemy musieli udać się do większej ilości aptek i stracić więcej naszego cennego czasu. Smutne jest to, że ta ustawa pokazuje w jak prymitywnym kraju żyjemy. Nasz rząd coraz bardziej udowadnia, że należy wkońcu podać się do dymisji. Aby bardziej przybliżyć zasadę nowego prawa poproszę was o chwilę. Otóż wyobraźmy sobie przychodnie, w której jest 30 osobowa kolejka. Na samym końcu stoi zakatarzona starsza pani. Stoi jakieś 2 godziny i wkońcu widzi upragnione drzwi do lekarza rodzinnego, otwiera i z chusteczką w dłoni prosi go aby wypisał jej receptę na pudełku Gripexu ponieważ wyczerpała już limit. Może to brzmi zabawnie ale tak oto państwo walczy z narkomanią. Ciekawe co będzie następne może walcząc z prostytucją wprowadzą ustawę o kastracji tylko jak wtedy będą walczyć z niżem demograficznym ? Może przymusowym in vitro....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz